Siedemnaście lat temu został założony międzynarodowy portal społecznościowy, który zrzesza w swoich wirtualnych kręgach profesjonalistów różnych dziedzin i ułatwia użytkownikom budowanie kontaktów zawodowo-bieznesowych. Czym tak właściwie jest portal LinkedIn i na czym polega jego fenomen?
O historii LinkedIn słów kilka
Założycielem i twórcą LinkedIn jest Reid Hoffman. Zanim jednak wszedł na rynek z własnym projektem, zagłębiał tajniku biznesu w największych firmach technologicznych na świecie. Pracował w Apple i Fujitsu. Był także wiceprezesem w PayPal. Zawsze marzył o tym, aby stworzyć innowacyjną platformę społecznościową.
Świadczy o tym, chociażby fakt, że w roku 1997 w sieci pojawił się jego pierwszy serwis o nazwie SocialNet. Jego zadaniem miało być łączenie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Chociaż bez wątpienia był to pomysł przyszłościowy, okazał się zbyt nowatorski w tamtym czasie.
Pomimo początkowej klęski Hoffman nadal prowadził swoją działalność w sieci i po sześciu latach po raz kolejny „wypuścił” w internetowy świat inny serwis społecznościowy – LinkedIn. Dedykowany był ekspertom i specjalistom z całego świata, a także osobom poszukującym pracy.
Wielki sukces LinkedIn
Na początku serwis rozwijał się powoli, co zaskoczyło samego Hoffmana. Liczył na to, że ludziom spodoba się innowacyjny charakter LinkedIn i możliwości rozwijania kariery za jego pomocą.
Dopiero w 2005 roku pojawiły się pierwsze zyski ze sprzedaży ofert pracy, kont premium oraz reklam. LinkedIn działał coraz prężniej, jednak prawdziwy sukces miał dopiero nastąpić.
W 2008 roku profile założyli maklerzy z Wall Street, co niezaprzeczalnie przyczyniło się do budowania zasięgu platformy. Liczba użytkowników zaczęła rosnąć i szybko przekroczyła 20 mln. Hoffman zatrudnił wtedy Jeffa Weinera, pomysłodawcę nowego modelu biznesu dla LinkedIn.
Od tego momentu płacić mieli nie użytkownicy, a duże korporacje, które za pomocą serwisu wyszukiwali nowe talenty. Akcje LinkedIn znajdują się od 2011 roku na giełdzie w Nowym Jorku. W 2013 roku wartość rynkowa spółki przekroczyła 23 mld dolarów, a cztery lata temu firma została kupiona przez technologicznego giganta – Microsoft, za niebagatelną kwotę 26,2 mld dolarów.
LinkedIn miał utrzymać jednak niezależność i działać na uprzednich zasadach, a w ten sposób tworzyć własną markę oraz kulturę.
Każdego roku statystki LinkedIn rosną i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić.
Wręcz przeciwnie – na przestrzeni ostatnich kilku lat wzrasta zainteresowanie wyszukiwania frazy „LinkedIn” w Google. Pierwszy kwartał 2016 roku wskazuje, iż z platformy korzystało 433 mln, czyli prawie dwa razy więcej niż w 2012 roku. Wzrost użytkowników i rozwój platformy oddziałuje na wyniki finansowe LinkedIn, powodując przyrost przychodów.
Innowacyjne podejście do reklam
Podejście do reklam zastosowane przez LinkedIn jest niekonwencjonalne, jednak z całą pewnością przyczynia się do ogromnego sukcesu tej platformy.
Zastosowanie content marketingu spowodowało, iż skuteczność komunikatów promocyjnych, które zostają wysłane poprzez platformę, się zwiększyła. LinkedIn kładzie nacisk na to, aby jak najbardziej dopasować przekaz do potrzeby danego odbiorcy. Chodzi więc o jakość, a nie jak to zwykle bywa – ilość.
Wprowadzono posty sponsorowane i showcase pages. Wymienione formaty reklamowe pomagają w budowaniu długotrwałej obecności marki w sieci społecznościowej. Strategia zastosowana przez LinkedIn ogranicza liczbę wiadomości reklamowych, które użytkownik otrzymuje w serwisie.
Natomiast raz na dwa miesiące do użytkowników platformy trafia tylko jedna wiadomość reklamowa. Sprawia to, że użytkownik nie scrolluje bezmyślnie swojej skrzynki pocztowej, a bardzo często klika w otrzymaną reklamę. Potwierdzają to liczby – aż 56 procent użytkowników otwiera linki, które kierują je do strony docelowej.
Charakterystyka i specyfikacja serwisu LinkedIn
LinkedIn nie bez powodu nazywany jest potocznie „Facebookiem dla biznesu”. To największa na świecie sieć profesjonalistów, która z każdym rokiem rozrasta się do niebywałych rozmiarów. Obecnie ponad 675 mln użytkowników założyło konto na tym portalu, w tym około 2,5 mln korzysta z polskiej wersji językowej.
Średnio co sekundę dwie nowe osoby dołączają do biznesowej społeczności online. LinkedIn może pochwalić się ponad 30 mln firm w swojej bazie, a nowych firmowych kont przybywa. Zasięg LinkedIn jest międzynarodowy.
Świadczy o tym dostępność serwisu w wielu krajach na świecie, możliwość korzystania z 24 wersji językowych, a także fakt, że 70% użytkowników jest spoza USA.
Gdy LinkedIn zaczęto rozbudowywać, został wzbogacony o nowe funkcje m.in. wyszukiwanie potencjalnych pracowników według określonych kryteriów oraz porównanie już wybranych kandydatów.
Warto dodać, że w odróżnieniu od klasycznych ogłoszeń o pracę, portal umożliwił pracodawcom dotarcie do osób, które nie myślą o zmianie, ale konkretna propozycja mobilizuje ich do podjęcia działania. Cztery lata temu LinkedIn wprowadził również nowe rozwiązanie, pozwalające użytkownikom na szukanie pracy, bez wcześniejszego informowania aktualnego pracodawcy.
Można tutaj znaleźć wirtualne CV pracowników ubiegających się o pracę oraz charakterystykę i referencję danego pracodawcy. Funkcjonowanie serwisu w taki sposób usprawnia i udoskonala proces skutecznej rekrutacji.
LinkedIn i aplikacje mobile
LinkedIn nie zapomniał również o użytkownikach mobilnych. Oferuje aż pięć aplikacji, w tym cztery na telefon, a jedną na iWatcha.
Pierwsza to przejęty w 2013 roku przez LinkedIn, popularny agregator wiadomości Pulse. Osoby korzystające z tej aplikacji mogą wyszukiwać najnowsze informacje na temat interesującej ich branż.
Na potrzeby serwisu powstała także aplikacja Recruiter, która jest niezastąpionym narzędziem w procesie rekrutacji. Daje możliwość przeszukiwania zasobów ludzkich i kontaktowania się poprzez e-mail z wybranymi kandydatami. Użytkownicy mobilni serwisu mogą również korzystać z aplikacji SlideShare, która pozwala na dzielenie się prezentacjami multimedialnymi.
Natomiast Lynda.com oferuje kursy wideo prowadzone przez ekspertów w zakresie oprogramowania, umiejętności twórczych i biznesowych.
LinkedIn – dla kogo i po co?
W społeczności internetowej LinkedIn znajdziecie decydentów najwyższego szczebla, liderów opinii oraz absolwentów MBA. Użytkownikami tej platformy są przede wszystkim osoby z wyższym wykształceniem i dobrymi zarobkami. Jest tam także aż 98% rekruterów.
Warto znaleźć się w takim gronie, chociażby po to, a może przede wszystkim po to, aby skutecznie budować swoją markę. LinkedIn to jednak nie tylko kopalnia talentów, ale także miejsc pracy.
W systemie można wyszukiwać za pomocą precyzyjnych filtrów interesujące stanowiska, a jest w czym wybierać, ponieważ dostępnych jest ponad 20 milionów ofert. LinkedIn jest także uważany za najlepsze w sieci miejsce do generowania zainteresowania i pozyskiwania odbiorców mających największe znaczenie dla konkretnej firmy.
Platforma ta ma także charakter edukacyjny i odgrywa znaczącą rolę w procesie dzielenia i pozyskiwania profesjonalnego contentu. Można tutaj znaleźć inspirację, publikacje, cenne wskazówki. Nie polega to jedynie na czerpaniu wiedzy od profesjonalistów.
Działa to w obie strony – tworząc i publikując wartościowy content na LinkedIn można zbudować swój personal branding. Warto więc uzupełnić dokładnie swój profil, stworzyć spersonalizowane grafiki bądź zdjęcia z identyfikacją wizualną firmy czy marki.
Podsumowanie
LinkedIn w odróżnieniu od Facebooka, rządzi się swoimi prawami – tutaj zaprasza się osoby, których się nie zna, ale rozpoczęcie znajomość może obojgu stronom przynieść korzyści.
Serwis daje także możliwość dołączenia do grup, które działają na podobnej zasadzie jak te na Facebooku, jednak wypowiedzi na LinkedIn powinny być kompetentne i na najwyższym poziomie. Często w ten prosty sposób można zainteresować osobę, która diametralnie zmieni bieg kariery (warto zaznajomić się z takimi hasłami jak prospecting Linkedin). Warto również korzystać ze swojego prywatnego „walla” i udostępniać swoim „profesjonalnym kontaktom” wartościowe treści, które unaocznią posiadane umiejętności.