Znaczenie fotografii w dzisiejszym świecie
Przez postęp technologiczny, fotografia stała się integralną częścią naszego życia. Codziennie nie tylko robimy dziesiątki zdjęć, ale także dzielimy się nimi w social mediach.
Społeczeństwo XXI wieku to zdecydowanie wzrokowcy, ich uwagę przykuwają kolorowe obrazy i ciekawe formy graficzne. Dlaczego tak się dzieje? Czy kiedykolwiek przekaz inny niż graficzny docierał do odbiorców szybciej? W tym artykule wyjaśniamy, jak fotografia wpływa na odbiorcę — i co udostępniać, by trafić do niego jak najszybciej!
Prostszy przekaz — łatwiejsze zapamiętywanie
Mechanizm działania fotografii na odbiorcę jest dość oczywisty i prosty — łatwiej zapamiętać nam uproszczoną formę graficzną, która wraz z konkretnym hasłem tworzy jednolitą całość grającą na skojarzeniach.
To, co moglibyśmy opisać w długim artykule na temat wojny — krew, cierpienie, ból — można trafnie przedstawić zdjęciem reportażowym z pola bitwy lub nawet portretem ukazującym rany i emocje w oczach.
Również w marketingu warto zilustrować przekazy tekstowe odpowiednimi grafikami i zdjęciami produktowymi. Dane techniczne najnowszego wózka dziecięcego mogą zachęcić nas do jego kupna, lecz do ostatecznej decyzji przyczyni się także wizualizacja i aspekty estetyczne.
Gra na emocjach
W XXI wieku mało kto czyta poezję lub słucha lirycznych utworów. Ten rodzaj sztuki nie jest więc wykorzystywany w celach marketingowych. Fotografia jednak jest sztuką przekazywania emocji jednej sekundy uchwyconych na zawsze. Dzięki temu łatwo można manipulować podświadomością odbiorcy.
Emocje zostają zapamiętane mocniej i wyraźniej niż chwytliwe hasła czy poruszające teksty lub trafne contentowe. Poprzez skojarzenie odpowiednio dobranych i uchwyconych na zdjęciu emocji, możemy utrwalić pozytywny obraz marki lub promowanego eventu i konceptu na długi czas.
Być może odbiorca nie zapamięta pełnej idei, opisu lub postulatów, jednak wywołane w nim odczucia zostaną zapisane w połączeniach neuronowych na dłużej, niż moglibyśmy się spodziewać.
Jednym z zabiegów wywołujących sporą dawkę emocji u odbiorcy jest kontrowersja! Tego typu zabieg zastosowała firma Benetton.
Stworzyła reklamę, która ukazuje wielokulturowe, różnej orientacji seksualnej, całujące się pary, tworzące ze swoich ciał tęczową linię. Z pewnością nie przeszlibyście obok tej reklamy obojętnie.
https://stop-seksualizacji.pl/index.php/news/gender/item/254-wloska-firma-odziezowa-benetton-po-raz-kolejny-prowokuje-perwersyjna-kampania-reklamowa
Seksualność w reklamach
W fotografii łatwiej odwoływać się także do podstawowych instynktów człowieka, leżących u piramidy naszych człowieczych potrzeb – zaspokojenie pragnienia i głodu, potrzeb fizjologicznych oraz potrzeby rozmnażania się i przekazywania genów.
Zwłaszcza w ostatnim aspekcie widoczny jest podział na fotografie wykorzystywane w celach marketingowych adresowane do kobiet oraz na te adresowane do mężczyzn.
Kobieca natura ma u swoich podstaw głęboko zakorzeniony instynkt macierzyński, a także konieczność roztaczania opieki i zapewniania bliskim bezpieczeństwa. Z tego powodu reklamy produktów kobiecych często odwołują się fotograficznie do archetypicznego i stereotypowego obrazu matki – karmiącej, tulącej do piersi dzieci, trzymającej za dłoń.
Tego typu rozwiązanie zastosowano w kampanii bielizny firmy GAP:
https://www.kobieta.pl/galeria/znana-marka-odziezowa-zachwycila-kampania-z-karmiaca-piersia-mama/modelka-adaora-akubilo-cobb-z-synkiem-1
Reklamy skierowane do mężczyzn
Reklamy produktów dla mężczyzn natomiast często okraszone są dużą dawką seksualności. Występują w nich roznegliżowane modelki, skąpo ubrane dziewczęta reklamujące produkty, które ze sferą erotyczną często zbyt wiele wspólnego nie mają.
Dlaczego tak się dzieje? Świadomość konsumenta można podzielić na dwie osobne części – rozsądną i impulsywną. Rozsądna zastanowi się nad dokładną decyzją, przeanalizuje fakty, dane techniczne i statystyki.
Jednak to do tej drugiej przemawiają fotografie. Choć może się to wydawać oburzającym uproszczeniem, mężczyźni podświadomie zaprojektowani zostali do przekazywania swoich genów – w ten sposób bardzo łatwo pobudzić ich wyobraźnię, działając właśnie poprzez aluzje seksualne.
Dodatkowo, produkty reklamowane za pomocą fotografii z pięknymi i kształtnymi kobietami przekazują podprogowy przekaz: “kupisz, a będziesz mieć powodzenie u płci przeciwnej”. Czekacie na przykłady? Nic prostszego! Tylko zobaczcie poniższą reklamę blachodachówek!
https://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,12633886,kobieta-w-staniku-reklamuje-dachowki-prosty-przekaz-ma-trafic.html
Potrzeba akceptacji, a reklama
Zgodnie z piramidą Maslowa jednymi z najważniejszych potrzeb człowieka jest uznanie i akceptacja ze strony społeczeństwa. Reklamodawcy często to wykorzystują, tworząc kampanie bazujące na ukazaniu użytkowników produktu jako ludzi różnorodnych.
Wystarczy spojrzeć na poniższy przykład reklamy firmy Sephora:
https://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/wiadomosci/rusza-nowa-kampania-wizerunkowa-sephora-the-unlimited-power-of-beauty,85509.html
Zdjęcia ukazują ludzi różnego pochodzenia, starszych i tych młodszych. Jaki jest tego cel? A no właśnie! Poniższa reklama wręcz do nas krzyczy: “Kup nasz produkt, zaszalej z makijażem, bez względu na orientację, upodobania, wiek, czy kolor skóry, tworzymy produkty dla Ciebie! Oni mają życie bez trosk i zmartwień, Ty też możesz!”
Każdy z nas jest sprzedawcą
Nietrudno zrozumieć idee stojące za wykorzystywaniem fotografii w celach sprzedażowych i promocyjnych. Robimy to na co dzień. Każdy z nas na Instagramie czy Facebooku utrwala pozytywny i bardzo wybiórczy obraz swojej osoby — zazwyczaj prywatne konta pełne są słonecznych barw i roześmianych twarzy.
Aby jeszcze bardziej przybliżyć marketing do odbiorcy poprzez fotografie, często wykorzystuje się zdjęcia amatorskie i wyglądające jak zrobione “przez jednego z nas”. Te niedoskonałe przekazy fotograficzne trafiają do odbiorcy na płaszczyźnie personalnej, uderzając w jego poczucie solidarności.
Podstawowe zasady i porady
Chcesz trafić zdjęciami do odbiorcy? Zastanów się dokładnie nad grupą docelową. Jakiej zawartości treści szukają? Co ich porusza i motywuje? Jakie emocje najłatwiej w nich wywołać i jakimi środkami to zrobić?
Eksperymentować można nie tylko tym, co na fotografii przedstawimy – zupełnie inny efekt docelowy osiągnąć można poprzez np. samą zmianę kolorystyki.
Także… aparaty w dłoń! Każdy z nas może mieć moc oddziaływania na innego człowieka. Taka jest magia marketingu, psychologii i sztuki.